Architekt na MAXA!

“Wraz z rozwojem demokracji powstaną budowle, w których idee i dzieła sztuki będą dostępne dla każdego. Powstaną hale i małe sale przeznaczone dla przedstawień dramatycznych, muzycznych i dla spotkań naukowych. Kosztowność przedstawień sztuki muzycznej i dramatycznej prowadzić musi do uproszczenia wystroju sceny według wzorców antycznych, aby dokształcić szerokie masy społeczeństwa. Wrocław stworzył już w okresie przedwojennym swój >> dom demokracji <<, jak nazwano Halę Stulecia.” Max Berg

Nazwisko projektanta Hali Stulecia padło tutaj już tyle razy, że prawdopodobnie ocieramy się o kolejne „naj-”. Kim zatem był architekt Max Berg? Urodził się 17 kwietnia 1870 w Szczecinie, czyli przedwojennym Stettin, zmarł 22 stycznia 1947 w Baden-Baden. Studia ukończył na Królewskiej Wyższej Szkole Technicznej w Charlottenburgu i 17 grudnia 1908 został wybrany przez radę miejską na urząd miejskiego radcy budowlanego Breslau. Zamieszkał w willi przy dzisiejszej ulicy Kopernika 19, którą przebudował w stylu angielskim. Budynek zachował się dobrym stanie – miłośników architektonicznych spacerów zachęcamy do zapuszczenia się w kameralne uliczki osiedla Dąbie.

Jego najbardziej znane projekty są klasycznymi przykładami modernizmu. Jako urbanista proponował dzielenie miasta na strefy zgodnie z ich funkcjami. Był pod wrażeniem strzelających w niebo amerykańskich metropolii, ale wątpił w zasadność kopiowania tego modelu na gruncie europejskim. Za rozsądny kompromis uważał – na przykładzie Breslau – budowę wieżowców w kluczowych punktach miasta, rozmieszczonych planowo w jego przestrzeni. We Wrocławiu dziejową zawieruchę przetrwały niektóre budynki jego projektu, m.in.: Elektrownie Wodne Północna i Południowa w sąsiedztwie mostu Pomorskiego, Kaplica na Cmentarzu Osobowickim, łaźnia miejska przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 1 (społeczność studencka może kojarzyć ten obiekt jako siedzibę klubu Przekręt) i dawny Miejski Szpital Dziecięcy przy ul. Hoene-Wrońskiego.

Sztandarowe dzieło Berga to – rzecz jasna – Hala Stulecia. Projektem tym udowodnił, że – parafrazując tytuły filmowych dramatów Wajdy – jest „człowiekiem z betonu”. I proszę pamiętać, że w naszych ustach brzmi to jak najwyższy komplement.

Czy architektura może być demokratyczna? Tak uważał projektant Hali Stulecia. Socjaldemokratyczny idealista, który fascynował się gotykiem i inspirował ekspresjonizmem – dziś jest najbardziej znany ze swoich modernistycznych projektów, a perłą w jego dorobku pozostaje Hala Stulecia. Jako architekt miejski i urbanista proponował dzielenie miasta na strefy ze względu na ich funkcję – bo to ona, a nie forma, była dla niego najważniejsza.

Według tych właśnie założeń w 1913 r., w ciągu zaledwie 13 miesięcy, powstała Hala Stulecia. Miasto otrzymało nowe, funkcjonalne, a jednocześnie spektakularne miejsce dla spotkań i dyskusji. Berg chciał nadać przestrzeni wspólnej właściwą oprawę. Mimo dziejowej zawieruchy, wielokrotnych zmian ustrojów i nazw samego obiektu, Hala nadal, zgodnie z zamysłem swojego projektanta, służy mieszkańcom i gościom stolicy Dolnego Śląska.

Największe wrażenie robi tu gra światła w katedralnej, żebrowej kopule. Nowatorska, jak na czasy jej powstania, żelbetowa konstrukcja jest głównym powodem wpisania kompleksu Hali Stulecia na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, na której znajduje się obecnie jedynie 16 polskich miejsc i obiektów.

Bergowi nie udało się zrealizować we Wrocławiu wszystkich wizjonerskich pomysłów. A miał ich całkiem sporo, z modernistycznymi, strzelistymi wieżowcami na czele. Drapacze chmur miały stanąć w specjalnie wyznaczonych punktach, aby jednocześnie nie zacieniać zabudowy mieszkaniowej. Jeden z nich (93-metrowy!) Berg widział w samym sercu wrocławskiego Rynku. Mimo pozytywnej opinii specjalnie powołanej komisji budowlanej nadburmistrz nie wyraził na jego postawienie zgody, uznając projekt za zbyt kontrowersyjny.

Max Berg, wraz ze swoją żoną Edelgarde Gerlach, po przyjeździe do Breslau zamieszkał w willi przy ulicy Kopernika 19. Dom jednak przebudował, wzorując się na budynkach mieszkalnych, które powstawały wówczas w Anglii. Willa istnieje do dziś. 24 stycznia 2014 r. ówczesny prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz odsłonił tablicę upamiętniającą postać wybitnego architekta, którą z inicjatywy mieszkańców zamontowano na ogrodzeniu otaczającym dom.

Zdjęcie: wroclaw.pl

Hala Stulecia to najbardziej znane dzieło Maksa Berga, ale to nie jedyny projekt, który ten modernista zrealizował we Wrocławiu. Jego autorstwa są również m.in.:

  • miejski szpital dla niemowląt przy ul. Hoene-Wrońskiego,
  • budynek łaźni miejskiej przy ul. Curie-Skłodowskiej,
  • elektrownie wodne na Odrze: północna i południowa,
  • kaplica na Cmentarzu Osobowickim,
  • fasada LO nr 4 przy ul. Świstackiego,
  • kiosk nad fosą u zbiegu ul. Podwale i Kołłątaja

Niezrealizowane projekty Berga:

  • 1910 – projekt konkursowy Wielkiego Berlina,
  • 1914–1916 – projekt krematorium na cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu (z Oskarem Kokoschką),
  • 1919–1920 – koncepcje sanacji centrum miasta Wrocławia (z Richardem Konwiarzem i Ludwigiem Moshamerem),
  • projekty wieżowców we Wrocławiu:
    • w bloku śródrynkowym (obok Ratusza, w miejscu Nowego Ratusza, ul. Sukiennice i sąsiednich),
    • na obecnym pl. Powstańców Warszawy, w miejscu urzędu wojewódzkiego,
    • przy ul. Tęczowej u zbiegu z Prostą,
    • przy ul. Podwale/pl. Wolności,
  • 1928 – projekt przebudowy centrum Zabrza, docelowo jako nowe centrum Tripolis na Górnym Śląsku.
Podpis Maksa Berga